poniedziałek, 15 października 2012

15,10,2012

Hej ho, hej ho! Na zajęcia by się nie szło...
Dzień wolny sobie robię powiem Wam. Będzie leniwy, ale i ciężki :(
Lniwy dlatego, ze mam zamiar zostać dziś pod kołderką z racji tej iż mam pierwszy dzień z tych kilku niemiłych dla nas kobiet dni ;p A ciężki ze względu na to, ze trzeba się pouczyć do zaliczenia z anestezjologii, a jest tego od cholery ;(
 
Kilka dni temu jak tak narzekałam na swojego S. Postanowiłam na poprawę humoru nałożyć sobie olej rycynowy z żółtkiem jajeczka i odżywką do włosó na włosy i maseczkę na twarz z Oriflame. Kupiłam ją już jakiś czas temu, ale nigdy nie używałam i powiem Wam, przyznam się bez bicia, ze załuję za grzechy, bo okazała się świetnie nawilżająca i wygładzająca, ale o konkret efektach będę mogła powiedzieć dopiero po dłuższym używaniu ;)
 
Wiadomo: czepek i ręcznik żeby było cieplej ;p
No i macie mój krzywy pyszczek ;o




A na rzęsy nałożyłam krem NIVEA, bo kumpela mówiła że dobrze działa ;D
Jakoś jej nie wierze, ale poddałam się presji moich krótkich rzęs ;p
 
Iii mój krzywy nochal ;| Ale nie śmiejecie się Karzdy były, czy aktualny bokser taki ma ;p

 
Cmok ;*


2 komentarze:

  1. nie masz krótkich rzęs ;))

    również obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. to są krótkie rzęsy? to ja mam króciusieńkie! :P ale nigdy się w żadne cuda i odżywki na rzęsy nie bawiłam :P

    OdpowiedzUsuń