sobota, 29 grudnia 2012

Lakier Bell

Powiem tak... Rzadko chodzę na domowe zakupy, ze tak powiem. Yyy takie wiecie spożywcze, ale dzisiaj przyszedł czas na mnie, gdyż mama się pochorowała i nie mogłam jej na dwór wypuścić, więc wzięłam pupcię w garść i ruszyłam do Biedronki. Powiem Wam, że tam to jakaś tragedia w sobotę z rana. Ludzi więcej niż w kościele na pasterce. Litości... Jak mam robić zakupy jak do mielonego się nie mogę dopchać hę? No, ale jak juz dostałam wszystko co chciałam, powędrowałam do kasy, a tam... Olaboga stoisko z lakierami do paznokci ;D Niestety wybrałam tylko jeden, ale jakże uroczy ;D Pomarańczowy lakier firmy *Bell* nr 11. Jeszcze nie miałam tej radości malowania nim paznokci, ale spokojnie już niedługo... ;D
A ucieszyła mnie jeszcze bardziej cena, bo kosztował tylko 5,99 zł. Myślę, że częściej zacznę śmigać do Biedroneczki skoro tam dzieją się takie rzeczy. Porobiłam mu foteczki, ale cholirka nie widać ładnie jaki on jest przecudnej urody. Może jak będzie na paznokciach to będzie lepiej ;))





12 komentarzy:

  1. piękny kolor lakieru <3
    http://zuzia-susana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny kolor tego lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo nie wiedziałam, że znów Bell pojawił się w Biedronce, muszę zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten lakier, jest świetny!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. musze powiedziec ze byłam w lekkim szoku bo lakier z tej serii trzymał sie u mnie okolo tydzien :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam lakier z tej firmy tylko iny kolor. ; ) Ten twój jest ładny. : )

    OdpowiedzUsuń
  7. o to napisz jak tam sie potem trzyma na paznokciach!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kolorek wydaję się być fajny , a jak się trzyma ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny blog ! :)
    Obserwujemy ? ;>

    OdpowiedzUsuń