środa, 18 lipca 2012

diy

Wczoraj jak dopadłą mnie jakaś taka mega nuda stwierdziłam, że warto by było zrobić coś mniej lub bardziej pożytecznego. No i zawędrowałam do szafy z różnymi starymi materiałami, włóczkami, drutami i innym takim ustrojstwem ;D No i wyciągnęłam różowy materiał i niebieski w jakieś kwiatki. Mówię, co z tego można zrobić. Coś mnie natchnęło i uszyłam torebkę. Nie podoba mi się totalnie, ale jest moja własna ;D Także na bank jej nigdy nie wykorzystam, ale jak będę na nią patrzyła to będę widziała, ze to moje dzieło ;D
A to co powstało:






poniedziałek, 16 lipca 2012

Zakupki

Wczoraj wybrałam się zwiedzić trochę Toruń z racji tej, gdyż chcemy się tam wyprowadzić. Mówie spoko pojade zwiedzę, ogarne mieścine ;) No i przy okazji poszłam sobie do CH PLAZA na małe zakupki. Kupiłam sobie buciki i spódniczkę w Stradiwariusie ;) Są tam takie przeceny, że głowa mała... Kupiłam sobie kozaczki takie na teraz letnio/jesienne za jedyne 99,99 zł i spódniczke jeansową za 49,99 ;) No i kto mi powie, że się nie opłaca? ;>




A co tam u Was? ;> Jak wakacje i pogoda? Bo u mnie deszcz i burze na okrągło...

czwartek, 12 lipca 2012

Inspiracje

No i proszę... Pogoda znowu nas nie rozpieszcza. Deszcz, słońce przeplatane burzami ;| No lato jak talala, ale co zrobić... Dzisiaj praktycznie cały dzień w domu spędziłam. Taki dzień to nazwałabym dnim luzaka ;D

I tak żeby kolorowo było kilka inspiracji, które mnie urzekły ;)







środa, 11 lipca 2012

Próbki Johnson's Baby

Jakiś czas temu zamówiłam sobie próbeczki produktów z firmy Johnson's Baby. Właśnie dzisiaj przyniósł mi listonosz paczuchę ;) Niestety nie będę ich miałą okazji wypróbować, bo chcę dać je koleżance, która ma małego dzidziusia ;) Mogę tylko powiedzieć, że zapach mają cudowny taki świeży i bardzo delikatny ;)

Próbki jak już pewnie wiecie może zamówić sobie każda z Was za darmo. Wystarczy wypełnić formularz i zaznaczyć, ze jest się w ciąży, albo wpisać datę urodzenia dziecka ;) https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow,47.html



 Ochronny krem przeciw odparzeniom
Krem pielęgnujący. Śliczny delikatny zapaszek mmm ;)

Łagodny płyn do mycia włosków i ciała


wtorek, 10 lipca 2012

10,07,2012

Piękny dzień, piękna pogoda, piękne prawie wszystko ;) Byłoby piękniej gdyby ząb mnie nie bolał jak szalony :( A mój dentysta na urlopie do końca sierpnia. Innemu nie zaufam, będę czekać. Z tego wszystkiego żeby nie siedzieć i nie myśleć o bólu wzięłam mamunie pod pachę i pojechałam połazić po mieście. W sumie kupować nic nie chciałam, ale wiecie jak to jest... Kupiłam tabliczkę na furtkę, ze psiuńcio mój niebezpieczny jest. Dobra ściama pół sukcesu jak to mówią ;) No i trafiłam na super ekstra wyprzedaż w sklepie sportowym. Sklep likwidują- oddają za pół darmo. Tak więc udało mi się nabyć super chruper adidasy za jedyne 150zł. Okazja jest? Jest ;D Tanio jak barszcz mówie biorę ;)
Popędziłam sobie jeszcze do sednego sh w poszukiwaniu jakiś łupów no i kupiłam dwie rzeczy, które pokażę w innym poście, bo wrzuciłam je od razu do pralki- wiadomka ;)

Teraz mój dzisiejszy outfit na upalny dzień ;)
Wybrałam króciutką sukienkę bez ramiączek, zeby przewiewu trochę było tu i ówdzie ;)
Do tego balerinki w kwiatuszki i pozłacana biżuteria. Skromnie pierścionek i bransoletki, bo co za dużo to nie zdrowo prawda ;)






Sukienka - Orsay
Balerinki - Butik w Bydgoszczy
Pierścionek - CCC
Bransoletki - Mohito
Lakier do paznokci - Safari

A to moja dzisiejsza główna zdobycz ;)



Urzekły mnie zielone sznuróweczki.

poniedziałek, 9 lipca 2012

Powrót...

Tak więc moja przygoda w nadmorskiej pracy dobiegła końca... Miało być 20 dni- był tydzień. Takiego wyzysku jak tam to ja nigdy sie spotkałam. Za 12-13 godz. ciężkiej pracy (nie takiej jaka miała być) zarabiałam 50 zł. Także podzękowałam serdecznie i wróciłam do domu. A atmosfera jaka tam panowała... Szkoda gadać. Same wyzwiska, krzyki, wulgaryzmy i kłótnie. Istna masakra. Nie miałam czasu na nic, ani żeby pochodzić po sklepach, czy straganach, bo od rana do nocy w pracy :( na szczęście kilka, dosłownie kilka pierdołek udało mi się dorwać przy okazji.
Najbardziej martwi mnie to, ze teraz będę musiała siedzieć w domu i bąki zbijać, a tego nie lubię. Bo w moim mieście pracy na sezon nie dostanę...

No to pokażę Wam co kupiłam nad morzem naszym polskim ;)
*Dwa lakiery safari ;D Każdy po 3 zł. a kolorki po prostu cudeńko.
*Błyszczyk, ale go gdzieś zapodziałam, pokażę jak znajdę ;)
*gumowe sandałki w CCC w Galerii Batory chyba ;D Ale cholernie niewygodne ;(
*pierścionek za 10 zł. też w jakimś sklepie w Galerii
*pierścionek i bransoletkę z miętowych muszelek <3 na bazarku jakimś w Gdyni.

No i najważniejsze, kupiłam blond perukę! Nie, nie będę jej nosić, ani w niej chodzić ani nic z nią robić nie będę ;) Po prostu chciałam ją mieć ;D