Dzisiaj drugi dzień wakacji, byłam na drugim a zarazem ostatnim etapie rozmowy kwalifikacyjnej. Taki etap troszkę zadaniowy. No nie jestem zbyt dobrej myśli, bo chyba nie poszło mi najlepiej, ale trzymajcie kciuki!
Na pocieszenie wstąpiłam do Drogerii Natura i nabyłam tam drogą kupna ;p kilka rzeczy w sumie niezbyt mi potrzebnych na ten moment, ale jak wiele kobiet miałam po prostu potrzebę kupienia sobie czegoś :D Odżywka do włosów Gliss Kur mimo, że jest już od dłuższego czasu na półkach drogeryjnych to dla mnie całkowita nowość, bo jeszcze nie miałam przyjemności jej używać, tusz do rzęs z Essence i dwie moje ulubione maseczki z Ziaji- w zyciu nie zamieniłabym ich na żadne inne :) Ajajajj, zapomniałabym o portfelu z Mohito, promocja była 29,99 zł, to grzech było nie kupić, a swój stary i tak wymienić musiałam, bo wiecie 23 lata prawie na karku, a portfel różowy puchaty z owieczką... Wstyd było go gdziekolwiek wyciągać :D
Cmok :*
fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę odżywkę Gliss Kur, jest świetna do rozczesywania włosów, do tego fajnie delikatnie nawilża i ma super zapach ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję, zapraszam do siebie :)
też uzywam tego glisskura ;)
OdpowiedzUsuńTeż tego używam :)))
OdpowiedzUsuńwww.largeluggage.blogspot.com
O proszę, jak miło że wróciłaś :-) Portfel piękny :-) No i życzę powodzenia i trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki , też tak mam że kupuje choć mi nie potrzebne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/